Moj kolejny wypróbowany przepis na bezę, tym razem moje wypieki przedstawiają torcik z malinami delikatnie zmodyfikowany.
Składniki:
6 białek
30 dag cukru pudru
15 gr kakao
50 dag malin
2 łyżeczki żelatyny
3 łyżki cukru
łyżeczka mąki ziemniaczanej
400 ml śmietany 30%
30 gr cukru pudru
2 łyżeczki esencji waniliowej
maliny do dekoracji
czekolada od dekoracji
Przygotowanie:
Białka ubić na sztywną pianę, dodać pod koniec ubijania stopniowo cukier puder.
Gdy piana będzie sztywna powoli mieszając dodawać kakao.
Piekarnik rozgrzać do 140 stopni góra z termoobiegiem.
Wykroić 3 papierowe blaty średnicy ok 20 cm z małym rancikiem.
Na 3 blachach rozłożyć papierowe blaty, porcjując beze rozłożyć masę na blatach.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec godzinę.
Moja beza jest krucha z zewnątrz i ciągnąca się w środku.
Frużelinę z malin zrobiłam dzień wcześniej czyli żelatynę rozpuściłam w 4 łyżkach ciepłej wody.
Maliny włożyłam do garnka zasypałam cukrem i na malutkim ogniu podgrzewałam aż puściły sok i się rozpadły.
Do malin dodałam wymieszaną w 2 łyżkach wody mąkę ziemniaczaną a na koniec dodałam żelatynę. już nie podgrzewałam, odstawiłam do wystudzenia.
Frużelina miała lepką konsystencję lekko lejąca się.
Śmietanę 30% schłodziłam i ubiłam na sztywno pod koniec dodałam cukier i esencję.
Na paterze układałam beze, na to połowę frużeliny, 1/3 śmietany, bezę drugą połowę frużeliny, 1/3 śmietany, bezę i resztę śmietany.
Dekorujemy malinami lub startą czekoladą.
Smacznego :)
Komentarze
Prześlij komentarz